sobota, 11 lutego 2017


Wstaję dziś rano,
Uwierzyć nie mogę,
Biały śnieg przykrył
Domy, pola i drogę.

Ach jak cudownie,
Będzie od ranka,
Jeździć na nowych,
Drewnianych sankach.

A może lepiej,
Gdyby mróz ścisnął,
Założyć łyżwy,
Wyjść na lodowisko?

Mam także chęci
Wypróbować narty,
Zjeżdżać z kolegami,
Którzy lubią żarty.

Siostra mnie namawia,
Abym na dwór wyszedł,
Lepić z nią bałwana,
Lecz ja ledwie dyszę!

Tak więc sobie siedzę,
Patrzę w okno i myślę,
Czy zdążę wyjść na dwór
Zanim czar zimy pryśnie?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz